Orzeczeniem w sprawie ze skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego Sąd Apelacyjny w Szczecinie wypowiedział się co do zakresu rozpoznania przez sąd powszechny takiej skargi.
Na gruncie rozpatrywanej sprawy strona skarżąca wyrok sądu arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej podniosła, że sąd polubowny dokonał naruszenia prawa materialnego poprzez zastosowanie innych przepisów prawa materialnego (dotyczących umowy sprzedaży) niż te, które zdaniem strony skarżącej powinny znaleźć zastosowanie (dotyczące kontraktacji). Sąd pierwszej instancji oddalił skargę. Skarżąca odwołała się od orzeczenia ponawiając uprzednio przedstawioną argumentację. Sąd Apelacyjny oddalił apelację, podkreślając w uzasadnieniu, że podstawy uchylenia wyroku sądu polubownego, wskazane w art. 1206 k.p.c. są ograniczone. Z istoty skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego wynika, że w ramach kognicji sądu rozpoznającego tę skargę nie mieści się co do zasady kontrola zgodności wyroku sądu polubownego z prawem materialnym ani badanie, czy znajduje on oparcie w faktach przytoczonych w jego uzasadnieniu oraz czy fakty te zostały prawidłowo ustalone, chyba że mamy do czynienia z wyrokowaniem opartym na oczywiście wybiórczej, nierzetelnej ocenie dowodów. Orzeczenie: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie w sprawie o sygn. akt I ACa 559/12 z dnia 24 października 2012 r. Michał Hubicki Arbitraż FIDIC: decyzja Inżyniera musi w sposób wyraźny rozstrzygać o zgłoszonym roszczeniu6/12/2014
Na kanwie sprawy dotyczącej wyroku wydanego w arbitrażu budowlanym, Sąd Okręgowy we Wrocławiu odniósł się do wymogów formalnych kwalifikujących rozstrzygnięcie Inżyniera jako „decyzję” rozpoczynającą bieg do wniesienia powództwa do sądu polubownego.
W rozpatrywanym stanie faktycznym strony stosowały zmodyfikowaną wersję wzorców kontraktowych FIDIC. Przyjęte umownie zasady rozstrzygania sporów przewidywały, że strona, która uważa się za uprawnioną do otrzymania dodatkowego wynagrodzenia, powinna zgłosić Inżynierowi roszczenie, wskazując na wysokość żądanej kwoty i odpowiednio dokumentując okoliczności je uzasadniające. Po wydaniu przez Inżyniera decyzji co do zasadności roszczenia, strona niezadowolona z takiego rozstrzygnięcia miała mieć 70 dni na rozpoczęcie postępowania przed sądem polubownym. W toku wykonywania prac budowlanych Wykonawca, uważając że jest uprawniony do podwyższenia wynagrodzenia ze względu na okoliczności za które odpowiadał Inwestor (opóźnienie w przekazaniu placu budowy, liczne zmiany projektowe i nieprawidłowości w projekcie), zgłosił to Inżynierowi na piśmie, nie załączając jednak żadnej dokumentacji. Inżynier odpowiadając na zgłoszenie wskazał na braki formalne zgłaszanego roszczenia i odmówił wydania merytorycznego rozstrzygnięcia. Wykonawca wyraził swoje niezadowolenie, jednak postępowanie przed sądem polubownym wszczął już po upływie 70 dni od pierwszego rozstrzygnięcia Inżyniera. Sprawa trafiła do sądu arbitrażowego, który rozstrzygnął sprawę na korzyść Wykonawcy, zasądzając od Inwestora ok. 3 miliony złotych. Wyrok został zaskarżony przez Inwestora do sądu powszechnego. Inwestor zarzucił, że sąd polubowny wydał wyrok mimo upływu 70 dniowego terminu od dnia wydania decyzji przez Inżyniera. Wykonawca w odpowiedzi podniósł, że stanowisko inżyniera nie może zostać uznane za „decyzję” skoro Inżynier odmówił wydania rozstrzygnięcia. Sąd rozpatrujący skargę na wyrok arbitrażu poparł argumentację Wykonawcy. Zdaniem sądu decyzja Inżyniera, aby uznać ją za rozpoczynającą 70-dniowy termin na wniesienie skargi do sądu polubownego, musi w sposób wyraźny i merytoryczny odnosić się do zgłaszanego roszczenia. Orzeczenie: Wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 03 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 534/13 Michał Hubicki Sąd Apelacyjny w Katowicach orzekł w sprawie o uchylenie wyroku sądu polubownego z przyczyn zarzucanej przez skarżącego błędnej kwalifikacji terminów przedawnienia przez sąd arbitrażowy.
Sprawa dotyczyła środków pobranych z rachunku spółki akcyjnej przez bank, który uczynił to w wykonaniu nieważnej umowy opcji zawartej uprzednio ze spółką. Umowa opcji została uznana za nieważną ze względu na niewłaściwą reprezentację spółki przy zawieraniu umowy. Sąd polubowny, orzekając w sprawie stwierdził, że roszczenie spółki jest częściowo przedawnione. Uznał, że w przypadku nienależnego pobrania przez bank środków z rachunku bankowego, zastosowanie ma dwuletni termin przedawnienia z art. 731 k.c. (szczególny reżim prawny dotyczący umowy rachunku bankowego), a nie trzyletni z art. 118 k.c. określający ogólne zasady przedawnienia. Spółka zaskarżyła wyrok sądu polubownego, wnosząc o jego uchylenie w części stwierdzającej przedawnienie wierzytelności i wskazując, że sąd polubowny dopuścił się naruszenia podstawowych zasad porządku prawnego RP poprzez błędną wykładnię prawa i niewłaściwe zakwalifikowanie terminów przedawnienia. W ocenie skarżącej rachunek bankowy pełnił tylko pomocniczą rolę wobec zawartej umowy opcji, która została uznana za nieważną. Stąd należy stosować odpowiednio przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu z uwzględnieniem stosunków gospodarczych stron, co znowu powinno doprowadzić do zastosowania trzyletniego terminu przedawnienia. Sąd pierwszej instancji uchylił wyrok Sądu Polubownego w części, w jakiej roszczenia spółki zostały uznane za przedawnione, podzielając argumentację o 3-letnim terminie przedawnienia i naruszeniu podstawowych zasad prawnych RP. Bank odwołał się od wyroku pierwszej instancji do Sądu Apelacyjnego. W apelacji podniesiono, że sama błędna wykładnia przepisów dotyczących terminów przedawnienia nie może być podstawą do domagania się uchylenia wyroku sądu polubownego. Ponadto wskazano, że, wbrew twierdzeniom sądu pierwszej instancji, do obliczania terminów przedawnienia nienależnie pobranych środków z rachunku bankowego zastosowanie znajdzie termin 2-letni. Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację. Stwierdził przy tym, że sąd polubowny ma obowiązek stosowania tylko takich imperatywnych norm prawnych, których naruszenie byłoby zarazem równoznaczne z pogwałceniem praworządności lub zasad współżycia społecznego (przywołano przy tym wyrok SN z 21 XII 1973 r. OSPiKA 1975, nr 1, poz. 4 oraz z dnia 16 maja 1997 r., I CKN 205/97, a także wyrok SA w Katowicach z dnia 29 grudnia 2006 roku, I ACa 1589/06). Sama błędna wykładnia przepisów prawa nie może stanowić samodzielnej podstawy żądania uchylenia wyroku sądu polubownego. Ponadto Sąd wskazał, że wierzytelność z tytułu nienależnego pobrania środków z rachunku bankowego ma charakter kontraktowy i znajduje swoje źródło w umowie prowadzenia rachunku bankowego. Skoro tak, to sąd polubowny prawidłowo określił długość terminu przedawnienia dla żądania zwrotu środków z rachunku bankowego. Orzeczenie: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 marca 2014 r., sygn. akt V ACa 803/13 Michał Hubicki |
Michał Hubicki
Archiwum
June 2017
|